19 thoughts on “Ostrowska Agnieszka. Kancelaria adwokacka”
Pani Agnieszka prowadzila mi 3 sprawy z zus przed WSA dot. koordynacji swiadczen i ich zwrotu do zus , jej skargi zostaly oddalone i sad podzielil argumentacje zus a wiec przegralem.
Bulwersujace jest to ze po otrzymaniu tej informacji od Pani Agnieszki pojechalem do sadu przejrzec akta sprawy i okazalo sie ze zus odpowiedzial na skargi juz 4 miesiace przed ogloszeniem wyroku o czym Pani Agnieszka mnie NIE poinformowala , rowniez w odpowiedzi zus wniosl o przeprowadzenie postepowania w trybie uproszczonym czyli beze mnie i Pani Agnieszka tez sie do tego przychylila BEZ mojej zgody a bardzo chcialem sie wypowiedziec przed sadem..
Po wyslaniu do niej wiadomosci z pytaniami dlaczego tak postapila odpisala mi ze „zawsze tak robi i klienci najlepiej na tym wychodza jak sie nie wtracaja w sprawy, ze jest adwokatem od 20 lat i prowadzila setki spraw”(moje sprawy przegrala) i ze przed sadem i tak nie moglem wystapic co rowniez okazalo sie bajka poniewaz zadzwonilem do WSA i powiedziano mi ze przed sadem mozna normalnie zabrac glos w swojej sprawie.
Pozniej okazalo sie tez ze Pani Agnieszka nigdy nie prowadzila takiej sprawy.
Rowniez Pani Agnieszka przesylajac mi informacje o wyrokach wspomniala o uzasadnieniu i zaplacie po 100 pln za uzasadnienie, w aktach znalazlem informacje ze uzasadnienia sa zwolnione z oplat i zeby zwrocic te pieniadze pani adwokat , wyslalem 3 wiadomosci z pytaniem o te koszta , dopiero na 3 otrzymalem odpowiedz ze Pani Agnieszka nie wiedziala ze sa zwolnione z oplat(20 lat doswiadczenia i setki spraw) i ze mi zwroci te pieniadze co tez uczynila.
Dodatkowo jedno z uzasadnien wyroku zostalo wyslane bez jednej strony , sektetariat sadu powiedzial ze adwokat powinien to odeslac spowrotem zeby wyslac korekte na co Pani Agnieszka odpisala ze NIE ,tak nie zrobi i podala jakis dziwny powod.
Dzieki takiemu podejsciu do sprawy Pani Agnieszki mam teraz jeszcze wieksze problemy.
To ze Pani Agnieszka zalatwila mnie na cacy zgadzajac sie na tryb uproszczony bez mojej wiedzy i zgody to jedno. Teraz okazuje sie ze Pani Agnieszka zalatwila mnie na amen bo w sprawie pojawily sie nowe dowody na moja korzysc ale dzieki temu co zrobila Pani Agnieszka nie moge ich dolaczyc. Nie moge uwierzyc ze poszedlem do tej kobiety po pomoc a pani Agnieszka zalatwila mnie bardziej niz zus, jak to jest mozliwe ze adwokat zamiast pomagac szkodzi i nic sobie z tego nie robi?
Duży plus dla Pani Adwokat , która udzieliła mi bezpłatnej konsultacji przez telefon. Nie miała problemu z tym , aby mnie wysłuchać i podpowiedź co powinnam zrobić w swojej sprawie , która od ponad 2,5 roku toczy się w sądzie dot. Renty z tyt niezdolności do pracy . Pani adwokat jeszcze raz bardzo dziękuje za ludzkie podejscie .
Bardzo polecam adwokat Agnieszkę Ostrowską. Pomogła mi w dwóch sprawach. Jest niedroga i sympatyczna. Prowadziła mi sprawę o emeryturę i doradzała w sprawie spadkowej.
Odpowiadam Pani Mecenas (wszedłem tu przypadkiem, nie miałem z Panią do czynienia): tak, jest to możliwe że adwokat nie przyjdzie na rozprawę, mój adwokat (w sprawie cywilnej) nie przyszedł.
Informuję osobę, która w dniu 3 lipca 2018 r. zamieściła na niniejszej witrynie Znany Adwokat.pl oraz w portalu Goldenline podpisując się jako „Niezadowolony” lub „Grecus Anonimus”, iż organy ścigania ustalają IP urządzenia z którego zostały wysłane nieprawdziwe i szkalujące moją osobę jako adwokata, a także jako człowieka wpisy.
Celem jest wniesienie sprawy karnej o zniesławienie oraz sprawy cywilnej o naruszenie dóbr osobistych i zadośćuczynienie.
Bardzo proszę Niezadowolonego o podpisanie się imieniem i nazwiskiem oraz podanie kiedy nie stawiłam się na rozprawie.
Czy to jest w ogóle możliwe w przypadku adwokata nie stawić się na rozprawie? Ta osoba chyba nigdy nie miała sprawy w sądzie.
Agnieszka Ostrowska
Adwokat
BEZNADZIEJNY prawnik. Wyjątkowo pazerna oraz leniwa osoba. Bierze kasę a potem nie przychodzi na rozprawę bo ma inną w tym samym czasie i w sumie nie za bardzo się stara nie ma żadnego parcia żeby wygrać sprawę bo i tak bierze kasę. Myślenie typu: „czy się stoi czy się leży 3000 się należy”.
Prowadziła mi proces przeciwko ZUS, który nie przyznał mi (!) zasiłku chorobowego w zagrożonej ciąży i zasiłku macierzyńskiego.
Wygrałyśmy w obu instancjach w Sądzie Okręgowy i Apelacyjnym w Warszawie.
Niestety z żalem potwierdzam opinię poprzedniczki. Zgłosiłam się do p. mec z problem powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim i łączenia urlopu rodzicielskiego z pracą. Pani mec nie znała się na obowiązujących przepisach prawa pracy (moja wiedza w tym zakresie była zdecydowanie większa), a zatem nie było mowy o tym bym uzyskała fachową poradę nie mówiąc już o odpowiedzi na moje podstawowe pytania. Niestety koszt wizyty jak za profesjonalną obsługę prawną. Jedziem słowem: mi byłoby wstyd wziąć jakąkolwiek kasę.
Muszę odpowiedzieć na tę opinię. Problem urlopów macierzyńskich i kolejnych ciąż w czasie tych urlopów lub urlopów wychowawczych i związanych z tym zasiłków jest tak skomplikowany, że toczy się w tych sprawach wiele skomplikowanych procesów. Pani Anna myślała że podczas porady w kancelarii jak również internetowej jednoznacznie odpowiem na jej pytania. Niestety nie jest to możliwe i stąd rozczarowanie.
Potwierdzam wrażenie poprzedniczki co do wizyty u p. mec A. Ostrowskiej. Problem mój dot. powrotu po pracy z urlopu macierzyńskiego i łączenia urlopu rodzicielskiego z pracą. Niestety p. mec nie była na bieżąco z obowiązującymi przepisami prawa, nie umiała zatem ani precyzyjnie odp na moje pytania, nie mówiąc już o fachowej poradzie. Koszt wizyty oczywiści jak za pełną, profesjonalną obsługę prawną.
zdecydowanie odradzam!!! Po pierwsze konsultacje, za które zapłaciłam 150 zł wyglądały jak wizyta u psychologa. Opowiedziałam swoją historię, próbowałam uzyskać jakieś wskazówki jak działać powołując się na konkretne przepisy prawne z prawa pracy. Wyglądało jakby pierwszy raz słyszała o tym. Za opowiedzenie swojej historii zapłaciłam pieniądze. I nic poza tym. W ramach tych konsultacji mecenas zaproponowała mi przygotowanie pisma do pracodawcy. Jak zadzwoniłam do niej pytając co z tym pismem, pierwsze pytanie jakie padło to jak się za nie rozliczymy. Musiałam jej przypomnieć, że zaproponowała mi to w ramach opłaty za konsultacje. Co dziwne, za konsultacje nie otrzymałam od niej nawet paragonu. Po blisko 4 miesiącach przeciągania sprawy nie zrobiła NIC (nawet obiecanego pisma – usłyszałam tylko, że musi zrezygnować z prowadzenia sprawy)! Poza tym nie pamiętała jakie dokumenty czy maile jej przesłałam, prosząc o nie kolejny raz. Masakra!
Muszę skomentować ten post. Napisała go Pani, która sama nie wiedziała czego chce od swojego pracodawcy. Zaproponowałam nadgodziny i poprosiłam o przygotowanie ich zestawienia. Dodam, że Pani jest księgową. Niestety nie była w stanie przygotować zestawienia nadgodzin i dlatego napisałam mail, iż w takim razie nie ma podstaw do skierowania wezwania do pracodawcy, a co dopiero mówić o pozwie do Sądu.
Bardzo mi natomiast miło, że Pani odebrała mnie również jako psychologa – zawsze staram się wspierać moich klientów. Przychodzą do mnie z kłopotami.
Pani Agnieszka prowadzila mi 3 sprawy z zus przed WSA dot. koordynacji swiadczen i ich zwrotu do zus , jej skargi zostaly oddalone i sad podzielil argumentacje zus a wiec przegralem.
Bulwersujace jest to ze po otrzymaniu tej informacji od Pani Agnieszki pojechalem do sadu przejrzec akta sprawy i okazalo sie ze zus odpowiedzial na skargi juz 4 miesiace przed ogloszeniem wyroku o czym Pani Agnieszka mnie NIE poinformowala , rowniez w odpowiedzi zus wniosl o przeprowadzenie postepowania w trybie uproszczonym czyli beze mnie i Pani Agnieszka tez sie do tego przychylila BEZ mojej zgody a bardzo chcialem sie wypowiedziec przed sadem..
Po wyslaniu do niej wiadomosci z pytaniami dlaczego tak postapila odpisala mi ze „zawsze tak robi i klienci najlepiej na tym wychodza jak sie nie wtracaja w sprawy, ze jest adwokatem od 20 lat i prowadzila setki spraw”(moje sprawy przegrala) i ze przed sadem i tak nie moglem wystapic co rowniez okazalo sie bajka poniewaz zadzwonilem do WSA i powiedziano mi ze przed sadem mozna normalnie zabrac glos w swojej sprawie.
Pozniej okazalo sie tez ze Pani Agnieszka nigdy nie prowadzila takiej sprawy.
Rowniez Pani Agnieszka przesylajac mi informacje o wyrokach wspomniala o uzasadnieniu i zaplacie po 100 pln za uzasadnienie, w aktach znalazlem informacje ze uzasadnienia sa zwolnione z oplat i zeby zwrocic te pieniadze pani adwokat , wyslalem 3 wiadomosci z pytaniem o te koszta , dopiero na 3 otrzymalem odpowiedz ze Pani Agnieszka nie wiedziala ze sa zwolnione z oplat(20 lat doswiadczenia i setki spraw) i ze mi zwroci te pieniadze co tez uczynila.
Dodatkowo jedno z uzasadnien wyroku zostalo wyslane bez jednej strony , sektetariat sadu powiedzial ze adwokat powinien to odeslac spowrotem zeby wyslac korekte na co Pani Agnieszka odpisala ze NIE ,tak nie zrobi i podala jakis dziwny powod.
Dzieki takiemu podejsciu do sprawy Pani Agnieszki mam teraz jeszcze wieksze problemy.
To ze Pani Agnieszka zalatwila mnie na cacy zgadzajac sie na tryb uproszczony bez mojej wiedzy i zgody to jedno. Teraz okazuje sie ze Pani Agnieszka zalatwila mnie na amen bo w sprawie pojawily sie nowe dowody na moja korzysc ale dzieki temu co zrobila Pani Agnieszka nie moge ich dolaczyc. Nie moge uwierzyc ze poszedlem do tej kobiety po pomoc a pani Agnieszka zalatwila mnie bardziej niz zus, jak to jest mozliwe ze adwokat zamiast pomagac szkodzi i nic sobie z tego nie robi?
Duży plus dla Pani Adwokat , która udzieliła mi bezpłatnej konsultacji przez telefon. Nie miała problemu z tym , aby mnie wysłuchać i podpowiedź co powinnam zrobić w swojej sprawie , która od ponad 2,5 roku toczy się w sądzie dot. Renty z tyt niezdolności do pracy . Pani adwokat jeszcze raz bardzo dziękuje za ludzkie podejscie .
Polecam Panią Mecenas Agnieszkę Ostrowską, która prowadziła mi sprawę z ZUS. Jestem bardzo zadowolona
Polecam Panią mecenas. Wygrałyśmy sprawę z ZUS.
Bardzo polecam Kancelarię Pani Adwokat Agnieszki Ostrowskiej. Jest niedrogo, rzetelnie i przede wszystkim skutecznie.
Bardzo polecam adwokat Agnieszkę Ostrowską. Pomogła mi w dwóch sprawach. Jest niedroga i sympatyczna. Prowadziła mi sprawę o emeryturę i doradzała w sprawie spadkowej.
Chciałbym polecić Panią Mecenas Agnieszkę Ostrowską. Prowadziła mi sprawę spadkową.
Jestem bardzo zadowolony.
Odpowiadam Pani Mecenas (wszedłem tu przypadkiem, nie miałem z Panią do czynienia): tak, jest to możliwe że adwokat nie przyjdzie na rozprawę, mój adwokat (w sprawie cywilnej) nie przyszedł.
Informuję osobę, która w dniu 3 lipca 2018 r. zamieściła na niniejszej witrynie Znany Adwokat.pl oraz w portalu Goldenline podpisując się jako „Niezadowolony” lub „Grecus Anonimus”, iż organy ścigania ustalają IP urządzenia z którego zostały wysłane nieprawdziwe i szkalujące moją osobę jako adwokata, a także jako człowieka wpisy.
Celem jest wniesienie sprawy karnej o zniesławienie oraz sprawy cywilnej o naruszenie dóbr osobistych i zadośćuczynienie.
Agnieszka Ostrowska
Adwokat
Bardzo dziękuję Pani Katarzyno za dobre słowo.
Agnieszka Ostrowska
Adwokat
Bardzo proszę Niezadowolonego o podpisanie się imieniem i nazwiskiem oraz podanie kiedy nie stawiłam się na rozprawie.
Czy to jest w ogóle możliwe w przypadku adwokata nie stawić się na rozprawie? Ta osoba chyba nigdy nie miała sprawy w sądzie.
Agnieszka Ostrowska
Adwokat
BEZNADZIEJNY prawnik. Wyjątkowo pazerna oraz leniwa osoba. Bierze kasę a potem nie przychodzi na rozprawę bo ma inną w tym samym czasie i w sumie nie za bardzo się stara nie ma żadnego parcia żeby wygrać sprawę bo i tak bierze kasę. Myślenie typu: „czy się stoi czy się leży 3000 się należy”.
Polecam Mecenas Agnieszkę Ostrowską.
Prowadziła mi proces przeciwko ZUS, który nie przyznał mi (!) zasiłku chorobowego w zagrożonej ciąży i zasiłku macierzyńskiego.
Wygrałyśmy w obu instancjach w Sądzie Okręgowy i Apelacyjnym w Warszawie.
Bardzo dobry i skuteczny adwokat.
Niestety z żalem potwierdzam opinię poprzedniczki. Zgłosiłam się do p. mec z problem powrotu do pracy po urlopie macierzyńskim i łączenia urlopu rodzicielskiego z pracą. Pani mec nie znała się na obowiązujących przepisach prawa pracy (moja wiedza w tym zakresie była zdecydowanie większa), a zatem nie było mowy o tym bym uzyskała fachową poradę nie mówiąc już o odpowiedzi na moje podstawowe pytania. Niestety koszt wizyty jak za profesjonalną obsługę prawną. Jedziem słowem: mi byłoby wstyd wziąć jakąkolwiek kasę.
Muszę odpowiedzieć na tę opinię. Problem urlopów macierzyńskich i kolejnych ciąż w czasie tych urlopów lub urlopów wychowawczych i związanych z tym zasiłków jest tak skomplikowany, że toczy się w tych sprawach wiele skomplikowanych procesów. Pani Anna myślała że podczas porady w kancelarii jak również internetowej jednoznacznie odpowiem na jej pytania. Niestety nie jest to możliwe i stąd rozczarowanie.
Potwierdzam wrażenie poprzedniczki co do wizyty u p. mec A. Ostrowskiej. Problem mój dot. powrotu po pracy z urlopu macierzyńskiego i łączenia urlopu rodzicielskiego z pracą. Niestety p. mec nie była na bieżąco z obowiązującymi przepisami prawa, nie umiała zatem ani precyzyjnie odp na moje pytania, nie mówiąc już o fachowej poradzie. Koszt wizyty oczywiści jak za pełną, profesjonalną obsługę prawną.
zdecydowanie odradzam!!! Po pierwsze konsultacje, za które zapłaciłam 150 zł wyglądały jak wizyta u psychologa. Opowiedziałam swoją historię, próbowałam uzyskać jakieś wskazówki jak działać powołując się na konkretne przepisy prawne z prawa pracy. Wyglądało jakby pierwszy raz słyszała o tym. Za opowiedzenie swojej historii zapłaciłam pieniądze. I nic poza tym. W ramach tych konsultacji mecenas zaproponowała mi przygotowanie pisma do pracodawcy. Jak zadzwoniłam do niej pytając co z tym pismem, pierwsze pytanie jakie padło to jak się za nie rozliczymy. Musiałam jej przypomnieć, że zaproponowała mi to w ramach opłaty za konsultacje. Co dziwne, za konsultacje nie otrzymałam od niej nawet paragonu. Po blisko 4 miesiącach przeciągania sprawy nie zrobiła NIC (nawet obiecanego pisma – usłyszałam tylko, że musi zrezygnować z prowadzenia sprawy)! Poza tym nie pamiętała jakie dokumenty czy maile jej przesłałam, prosząc o nie kolejny raz. Masakra!
Muszę skomentować ten post. Napisała go Pani, która sama nie wiedziała czego chce od swojego pracodawcy. Zaproponowałam nadgodziny i poprosiłam o przygotowanie ich zestawienia. Dodam, że Pani jest księgową. Niestety nie była w stanie przygotować zestawienia nadgodzin i dlatego napisałam mail, iż w takim razie nie ma podstaw do skierowania wezwania do pracodawcy, a co dopiero mówić o pozwie do Sądu.
Bardzo mi natomiast miło, że Pani odebrała mnie również jako psychologa – zawsze staram się wspierać moich klientów. Przychodzą do mnie z kłopotami.
Agnieszka Ostrowska
Adwokat